Wycieczka szkolna?! TAK!

Dokumenty

Osobiście jestem wielką fanką wyjazdów z uczniami. Zdaję sobie jednak sprawę, że wśród Was, drodzy czytelnicy, znajdą się osoby, którym aż skóra cierpnie na samą myśl o szkolnej eskapadzie i wielu z Was ma już gotową listę argumentów przemawiających na niekorzyść podobnym przedsięwzięciom – to bardzo duża odpowiedzialność rozciągająca się już nie tylko na czas, w którym uczniowie przebywają w szkole. Mimo wszystko będę się starała pokazać Wam świat wycieczek moimi nauczycielskimi oczami i położyć nacisk na korzyści, jakie niewątpliwie płyną ze spędzania czasu z uczniami oraz członkami rady pedagogicznej poza murami szkolnymi na tzw. zielonej trawce.

Wycieczka szkolna to nie sam lukier, trudne sytuacje są wpisane w naszą pracę i pojawiają się nie tylko w czasie wycieczek szkolnych, ale również na co dzień w budynku szkolnym. Ja też, tak jak Wy, mierzę się z nimi codziennie i tak jak uwielbiam organizować wycieczki, tak nie jestem całkowicie wolna od przewidywań, co niekoniecznie pożądanego może wydarzyć się tym razem.    

Jak przygotowuję siebie, moich uczniów i ich opiekunów do wyjazdu? 

Przede wszystkim od lat współpracuję z tym samym, sprawdzonym biurem podróży, więc odchodzi mi stres związany ze ściganiem biura, jeśli jakaś nieprawidłowość leży po stronie organizatora. Miałam kilka sytuacji, kiedy prosiłam biuro o interwencję i nie musiałam się w to angażować, bo natychmiast reagowali, więc dla mnie ważne jest to, abym nie musiała sobie dokładać stresu i rozwiązywać problemów, których rozwiązanie powinno leżeć w gestii biura podróży.

Moją stałą zasadą jest robienie zeb­rań informacyjnych – jedno dotyczy oferty wycieczki, a drugie odbywa się przed samym wyjazdem. Na zebrania zapraszam zarówno ucz­niów, jak i ich opiekunów. Jeśli wyjeżdżam z klasą wychowawczą, to najpierw razem z nimi ustalam, gdzie chcemy jechać i co mniej więcej nas interesuje, proszę biuro o przygotowanie oferty, którą na­­stępnie przedstawiam uczniom w czasie lekcji, a rodzicom na zebraniu – wszak to oni będą ją finansować i to oni muszą wyrazić zgodę na to, czy ich dzieci ze mną pojadą. Natomiast jeśli organizuję wycieczkę dla osób chętnych z całej szkoły, to informuję o niej w dzienniku elektronicznym w ogłoszeniach, a następnie organizuję zebranie dla wszystkich chętnych.

W czasie zebrań prezentuję nie tylko ofertę, ale także, i może prze­­de wszystkim, jasno przedstawiam swoje oczekiwania, informując, że to nie jest prywatna wycieczka, gdzie każdy sobie robi, co mu się żywnie podoba, ale z uwagi na to, że jedziemy jako grupa, to obowiązują nas pewne zasady – w tym roku mocno podkreślałam to, że czerwcowa zagraniczna wycieczka będzie bardzo intensywna pod względem zwiedzania i że jeśli ktoś nie ma kondycji i nie lubi chodzić oraz zwiedzać, to nie będzie czuł się dobrze. Uprzedzam, że jedziemy po to, aby spędzić razem czas, zwiedzić piękne miejsca i realizować podstawę programową w nieco innych, przyjemniejszych okolicznościach, a nie po to, aby zerwać się z łańcucha i np. uniemożliwiać innym, w tym opiekunom, odpoczynek w czasie godzin nocnych. Mówiąc o swoich oczekiwaniach jasno deklaruję na jakie zachowania nie ma u mnie zgody i wspominam  o kontrakcie, który podpisuję z każdym uczestnikiem i jego rodzicem na zebraniu przed wycieczką. Pytam też uczniów i rodziców o ich oczekiwania względem naszego wyjazdu i zderzamy ich propozycje z moimi tak, aby wspólnie coś wypracować. Nie zdarzyło mi się, aby którykolwiek rodzic czy uczeń bojkotował moje zasady. Wręcz przeciwnie – głośno wyrażali swoją aprobatę, jednocześnie widząc, że ja naprawdę nie organizuję wyjazdowej kolonii karnej, tylko chcę zapewnić wszystkim bezpieczeństwo zarówno fizyczne, jak i emocjonalne. Natomiast pewne jest to, że jeśli ktokolwiek podważałby zasadność pewnych ustaleń to nie pojechałby ze mną na wycieczkę. Aż taka dobra nie jestem. Ważne jest to, aby mówić do uczniów i opiekunów otwartym tekstem i niczego nie ukrywać. Piekielnie istotne jest także to, aby wycieczkowe zebrania odbywały się w obecności nie tylko rodziców, ale właśnie też uczniów, bo uczniowie mają prawo brać udział w dyskusji i czują wtedy większą odpowiedzialność – wszak zgodzili się na udział w imprezie grupowej obw...

Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Wychowawca z klasą"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
  • ...i wiele więcej!

Przypisy